piątek, 19 października 2012

już nawet nie wiem jaki nadać temu tytuł ;)

tak mniej więcej wyglądają nasze rozmowy przed wieczorną kąpielą
- no szybko, rozbieraj się już - poganiam jak zawsze
- dobra, już, już, tylko nie patrz na moją pupę!
- dlaczego? stało się coś? - już mi miga czerwona lampka, bo zwykle dostaję ją do wycałowania i wyszczypania, to na pewno jakiegoś siniaka ukrywa
- nie, nie, tyłeczek jak nowy :)))) - i już się chichra
nie wiem do końca o co chodziło, bo po chwili obie wpadamy w głupawkę, wyjąc w kółko dwie linijki piosenki, bo wiecej nie pamiętamy:
- Julijan, Julijan, on twardy jest jak głaz
- jedziemy, Panie, ciut za wolno, trzeba wcisnąć ga-az!!!
tylko nie wiem, czemu Mąż patrzy na nas z taką dziwną miną :)

2 komentarze: