- jejku-jejku! mama straciła humor poczucia!
jak i cierpliwość
gdyż
każdy posiłek spożywany rodzinnie przy stole doprowadza mnie
do rozstroju wszystkiego co w środku posiadam.
wstępnie negocjuje co będzie jadła,a czego nie.
następnie czy będzie jadła sama, co będzie jadła sama
oraz kto i czym będzie ją karmił.
póżniej dziobie widelcem talerz jak ślepa i zdrowo wstawiona kura,
żeby ostatecznie oświadczyć:
- my się już najadliśmy, już nic więcej nie wpychniemy.
i z czego tu się śmiać??!!
hihihihi, skądś to znam:) jestem mamą absolutnego niejadka:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńpozostaje wierzyć, że kiedyś z tego wyrosną :D
OdpowiedzUsuń