środa, 29 lutego 2012

data

zaznaczam, że nie mam w tej chwili nic do powiedzenia
ale taki dzień jak dziś to raz na cztery lata
więc post być musi
to tyle
bye

wtorek, 28 lutego 2012

na temat...

robię obiad, Mała ogląda Witch na laptopku
pytam
- będziesz jadła z nami pyzy?
- cały czas działa, działa, tylko Hay Lin była smutna, pokażę ci - pada odpowiedź

piątek, 24 lutego 2012

zamiast kawy

- mamo! mamo! potańcz ze mną! potańczysz ze mną, mamusiu?
- Słoneczko, potańcz sama, ja popatrzę, taka jestem zmęczona...

nogi mam z ołowiu, opadaja mi powieki, chcę spać, spać..

-mamo! chooooodź! - wdziera się niecierpliwym głosem i już ciągnie za sobą.
moja dawka kofeiny

wstaję z ociąganiem (a może sie rozmyśli?)
zaczynamy podrygiwać, wirować
obrót, podskok. i jeszcze.
wczuwam się
nie mija minuta a już nie czuję zmęczenia
Jej oczy sie śmieją, śmiejemy sie razem,
głośno wygłupiamy, tupiemy,
(przepraszam cię, Sąsiadko z dołu)

już nie chę spać
jest fajnie.

środa, 22 lutego 2012

hmm...

mam zdolne dziecko
ojtam, wiem, że nie jestem obiektywna,
tak mam i już.
final.

ale do rzeczy
Mała jest jedynaczką, jest też jedyną wnuczką swoich babć.
efekt tego taki, że wciąż i wciąż ktoś musi się z nią bawić,
nie uznaje pustki wokół siebie
ale czasami
kiedy się zapomni (zaprawdę nieczęsto się to zdarza) powstają dzieła,
bywa, że są to też całkowicie zamierzone i zaplanowane niespodzianki
i prezenty tworzone za zamkniętymi drzwiami jej królestwa,
wręczane z podskokami i szczerą radością.
co by tu nie mówić stron obu, tzn:
- obdarowującej (podskoki i chichoty)
- i obdarowywanej (ochy i achy bez podskoków)

a oto i galeria
gotowi?
tadam!

proces twórczy



 
śpiący kotek

karoca z koniem


karoca (koń śpi)


 
pierścionek dla babci (w rozm. XXXL :))
 
pierścionek dla mamy (z okazałym kamieniem)

 
torebusia dla mamy (biuuuuti :D)


i ja się teraz zapytywuję
czyż Ona nie ma talentu?


sobota, 18 lutego 2012

weekend

Mała odholowana na pół dnia do dziadków,
w domu cisza i spokój,
koty miauczą po kątach,
wszędzie walają się zabawki...

a
na zalukaj.tv czekają 93 nieobejrzane filmy
5 nieprzeczytanych książek woła żeby machnąć choć 1 rozdział
nie mówiąc już o 40 ebookach
aaaaaaa! co tu robić? co tu robić?
jeśli wybiorę nieambitny film z lektorem, taki żeby nie patrząc w monitor,
nie stracić niczego z fabuły, to przy okazji pościeram coś na mokro, tak?
a jak będę odpoczywać, bo na pewno bardzo się zmęczę,to przecież
że z książką, tak?
a potem szybciutko poodkurzam i już
obiad zrobią krasnoludki
na resztę się przymknie oko
grunt to dobry plan

to zacznę od kawy

piątek, 17 lutego 2012

a po wieczorynce

- tato? czy możesz się ze mną pobawić w klepanie dupki?
- ...
- no co??? uzgodnione, że tak? jestem mistrzem w klepaniu dupki!

jak to z Duśką jest

5 lat temu przyszło na świat 3900 g szczęścia
mały kłębek miłości z zaciśniętymi powiekami prawie bez rzęs

przewróciła nasz świat do góry nogami
malutkimi rączkami, nóżkami, bezzębnym uśmiechem,
zagarnęła dla siebie cały nasz czas,
zachłanna na buziaki i przytulaski.

gdy jej nie było mogłam:
- kąpać się tak długo jak chciałam,
- depilować, pilingować i wcierać,
- spać całą noc w dowolnie wybranej pozycji,
- czytać, czytać, czytać,
- zjeść ciepły obiad,
- zjeść obiad w ogóle,
- jeść ferrero rocher nie chowając łepetyny w kuchennej szafce,
- iść samotnie do toalety,
- mieć laptopa tylko dla siebie,
- nie latać po lekarzach tracąc czas i koszmarne pieniadze
- nie odczuwać ciagłego dławiącego lęku o jej życie, zdrowie i przyszłość.

 a tak:
- mogę wąchać jej główkę i wtulać sie w ciepłą szyjkę,
- robić brzuszkowe pierdziochy,
- mogę dostać nosowego żółwika,
- mogę zobaczyć zachwyt w jej oczach, że jestem,
- i usłyszeć "kocham cię, mamusiu", prawie zawsze gdy siedzi na sedesie.

ponadto:
- doświadczam miłości bezwarunkowej,
- rozpływam się na widok topniejacych płatków śniegu na pomalowanych
  mrozem policzkach,
- odkrywam radość z przyrody i zmieniajacych się pór roku,
- znów kocham święta,
- umiem wszystkie piosenki My Little Pony Przyjaźń to Magia,
- żeby tylko piosenki! dialogi z wszystkich odcinków sezonu pierwszego - też,
- mam świadomość tego co w życiu ważne a co kompletnie nieistotne.

teraz
ma długaśne rzęsiska i piękne oczy
jest wesoła, wyszczekana, mądra
jest nasza

jeszcze ma pucki, mięciutkie stópki i rączki, jeszcze robi słodki ryjek kiedy śpi
i pachnie mlekiem, snem i czymś słodkim
jeszcze chwila
zanim strzepnie z siebie niemowlęctwo, potem dzieciństwo
i pójdzie swoją drogą w swój świat
i dobrze
chociaż smutno
dobrze
bo tak trzeba.