- mamo! mamo! potańcz ze mną! potańczysz ze mną, mamusiu?
- Słoneczko, potańcz sama, ja popatrzę, taka jestem zmęczona...
nogi mam z ołowiu, opadaja mi powieki, chcę spać, spać..
-mamo! chooooodź! - wdziera się niecierpliwym głosem i już ciągnie za sobą.
moja dawka kofeiny
wstaję z ociąganiem (a może sie rozmyśli?)
zaczynamy podrygiwać, wirować
obrót, podskok. i jeszcze.
wczuwam się
nie mija minuta a już nie czuję zmęczenia
Jej oczy sie śmieją, śmiejemy sie razem,
głośno wygłupiamy, tupiemy,
(przepraszam cię, Sąsiadko z dołu)
już nie chę spać
jest fajnie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz