... już pół roku,
wielkie serce,
niezłomny charakter,
ogromną, absolutną wręcz, wiarę we własne siły
oraz przekonanie, że może wszystko
i jeśli tylko dobrze się zaprze łapkami i mocno uchwyci różek wełnianego,
długiego na trzy metry, chodnika, to NA PEWNO da radę zaciągnąć go do legowiska,
i to jeszcze tak (tu następuje szybki rzut oka), żeby nikt nie zauważył,
a jeśli jeszcze na niego powarczy i obszczeka to już nie ma mowy,
musi się udać.
ponadto wita nas szaleńczą radością,
i nie ma znaczenia czy byliśmy poza domem pół dnia
czy raptem 5 minut - tyle ile trwa wyniesienie śmieci,
radość zawsze jest taka sama,
od czubka nosa po koniec ogona.
jest przyjacielem, psychoterapeutą, ciepłym pluszakiem,
dopełnieniem domu :)