czwartek, 25 września 2014

o przytomności umysłu, bo lepiej późno niż wcale

dosć rzadko chwalę Młodą, bo ostatnio bardzo się rozbisurmaniła
i nie mam okazji... ;)
dlatego po zakończonym remoncie u Babci I., w którym troszkę pomagaliśmy,
dałam głośny wyraz swojemu zadowoleniu z jej zachowania
(nieprzeszkadzania powiedzmy),
na co ona:
- a dostanę nagrodę?
- nagrodę?! dostałaś kasę od babci, ode mnie masz pochwałę.
- pochwałę??? wielka mi rzecz! gdzie ja mam tę pochwałę? - 
  bezczelnie pokazuje mi puste rączki - no gdzie? gdzie? w pudełeczku jakimś?
- SŁUCHAM?! - aż się zachłysnęłam, bo już mi podniosła ciśnienie,
- tak! mam! w mózgu! - reflektuje się pukając palcem w skroń

no! to rozumiem!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz