pochorowałyśmy się, Duśka zaczęła od zapalenia uszu
i się posypała,
a i ja, żeby samotna w tym chorowaniu nie była, dołączyłam ze swoimi przypadłościami
i w takich to okolicznościach przyrody Mąż, wychodząc do pracy, zawołał cieplutko:
- no to pa, moje wy kruszynki!
- pa pa kruszonki - odkrzyknęło dziecko.
jak słodko to po całości :)
********
- mamo! a wiesz? wczoraj były ELFY na dobranockę! ELFY!!! Pamiętasz ?ELFY?!!
Taka bajka!!! Ona była może z milion dni temu! Albo trzydzieści! Chyba trzydzieści. Taaak dawno.
wtorek, 31 lipca 2012
wtorek, 10 lipca 2012
smart food?
wstyd się przyznać, ale oszustwo jest u nas na porządku dziennym
rozmawiamy z dzieckiem, to rzecz oczywista, i staramy się jej nie okłamywać
w niczym
poza jedzeniem
dziwny smak ulubionego ryżu z jabłkiem i cynamonem?
to inna odmiana jabłka zapewne, bo przecież, na boga!, nie mogłaś wyczuć
jednej płaskiej łyżeczki dotarkowanego banana, kochanie.
kwaśna woda?
no zobacz, co to się stało, że ona kwaśna? zwykła przecież, nie żadna tam smakowa.
żeby wyczaić kilka kropelek cytryny w półtoralitrowej butli wody??!!!
i tak od zawsze
z owoców tylko jabłko, z warzyw - ziemniaki, do picia - woda
dlatego też kiedy Córka zobaczyła na talerzu kotlety z kalafiora
i zaciekawiona spytała z czego to, chlapnęłam szybko:
- z ziemniaków
- a to ja kiedyś jadłam, nie lubię
- no coś ty, żartowalam, to takie normalne, z mięsa, a białe bo z kurczaczka
- .... to ja takich z mięsa kartoflanych kotletow jeszcze nie jadłam.
i nie zjadła, coś czuję, że za mocno namotałam
rozmawiamy z dzieckiem, to rzecz oczywista, i staramy się jej nie okłamywać
w niczym
poza jedzeniem
dziwny smak ulubionego ryżu z jabłkiem i cynamonem?
to inna odmiana jabłka zapewne, bo przecież, na boga!, nie mogłaś wyczuć
jednej płaskiej łyżeczki dotarkowanego banana, kochanie.
kwaśna woda?
no zobacz, co to się stało, że ona kwaśna? zwykła przecież, nie żadna tam smakowa.
żeby wyczaić kilka kropelek cytryny w półtoralitrowej butli wody??!!!
i tak od zawsze
z owoców tylko jabłko, z warzyw - ziemniaki, do picia - woda
dlatego też kiedy Córka zobaczyła na talerzu kotlety z kalafiora
i zaciekawiona spytała z czego to, chlapnęłam szybko:
- z ziemniaków
- a to ja kiedyś jadłam, nie lubię
- no coś ty, żartowalam, to takie normalne, z mięsa, a białe bo z kurczaczka
- .... to ja takich z mięsa kartoflanych kotletow jeszcze nie jadłam.
i nie zjadła, coś czuję, że za mocno namotałam
środa, 4 lipca 2012
wakacje
zaczęły się na dobre
i nie-e, nie dlatego, że pogoda 30+, ani że Budzik nasz radosny
niezmordowanym jest i od pięciu dni budzi siebie i nas punktualnie o 5.15,
a przecież dotąd 6.00 to był dla niej środek nocy, a słodkie pochrapywanie dawało
czytelną informację NIE DOTYKAJ!!!
nic z tych rzeczy
Córce wraz z nadejściem kanikuły odebrało ręcę i nogi
w wyniku pozostawania pod opiekuńczymi skrzydłami Babci:
- oduczyła się samodzielnego jedzenia,
- zapomniała że nogi slużą do chodzenia, a Babcia jest w słusznym wieku i nie powinna dźwigać,
- oraz wszystko trzeba jej podawać, bo ona tak dobrze usiadła,
ale, że Babcia jest analogowa, a Wnuczka wręcz przeciwnie, obsluga ajpada pozostała
w granicach jej cyfrowych umiejętności i tu nie potrzebuje żadnej pomocy
ciekawam jak będzie wyglądała godzina zero pierwszego września
i nie jestem pewna czy chcę to ogladać, może w ramach kwarantanny
wyprowadzę się na miesiąc do Babci...
i nie-e, nie dlatego, że pogoda 30+, ani że Budzik nasz radosny
niezmordowanym jest i od pięciu dni budzi siebie i nas punktualnie o 5.15,
a przecież dotąd 6.00 to był dla niej środek nocy, a słodkie pochrapywanie dawało
czytelną informację NIE DOTYKAJ!!!
nic z tych rzeczy
Córce wraz z nadejściem kanikuły odebrało ręcę i nogi
w wyniku pozostawania pod opiekuńczymi skrzydłami Babci:
- oduczyła się samodzielnego jedzenia,
- zapomniała że nogi slużą do chodzenia, a Babcia jest w słusznym wieku i nie powinna dźwigać,
- oraz wszystko trzeba jej podawać, bo ona tak dobrze usiadła,
ale, że Babcia jest analogowa, a Wnuczka wręcz przeciwnie, obsluga ajpada pozostała
w granicach jej cyfrowych umiejętności i tu nie potrzebuje żadnej pomocy
ciekawam jak będzie wyglądała godzina zero pierwszego września
i nie jestem pewna czy chcę to ogladać, może w ramach kwarantanny
wyprowadzę się na miesiąc do Babci...
Subskrybuj:
Posty (Atom)