- trzy placuszki...
...kapkowy... |
....cukrowy... |
...i jabłuszkowy. Nie ma jabłuszka? No doooobra, może być cukrowy.... |
po drugie: w trybie pilnym zrobić lalce fryzurę, bo jak ona tak
do przedszkola - nieuczesana?
po trzecie: obowiązkowy foch przed wyjściem:
i wreszcie poooooszłaaaaaa
jeszcze tylko szybki rzut oka na lodówkę (bo są takie poranki
kiedy muszę sobie przypomnieć, że też bardzo ją kocham)...
i mogę zaczynać dzień :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz